Poprostu i10.pl

Blog o wszystkim i o niczym

Uszkodzenie obu błędników, paraliż nerwu przedsionkowego, wystąpienie, objawy i leczenie

Uszkodzenie obu błędników, paraliż nerwu przedsionkowego, wystąpienie, objawy i leczenie, czyli jak to się wszystko zaczęło…

Zaczęło się zupełnie niewinnie – poniedziałek wieczorem wracając do pokoju około godziny 23 nagle straciłem równowagę, zachwiało mną, doszedłem do ściany odczekałem chwilkę i wszystko wróciło do normy. Myślałem, zmęczenie… czas się położyć, poszedłem spać.

Budzę się rano, otwieram oczy i świat zaczyna mi wirować, można to określić jako ruchy kuliste, robi mi się nie dobrze. Pierwsza myśl – zatrucie pokarmowe. Ostrożnym krokiem ruszam jednak na śniadanie, idę niepewnie świat trochę wiruje… myślę sobie, zjem coś, wypiję kawę i będzie OK.

Po śniadaniu nie jest OK. Ruszam do apteki i opisuje mój stan. Pani poleca jakieś tabletki i czekoladę. Przypuszcza, że przyczyną moich dolegliwości jest obniżony poziom cukru w organizmie. Za jej naradą kupuję czekoladę, tabletki i ruszam do pracy. W pracy odpływam, czekolada i tabletki nie pomagają, wszystko wiruje – jest mi słabo.

Trafiam do przychodni, kręci mi się w głowie, chodzę jak pijany, nie mogę utrzymać równowagi. Pani bada mi ciśnienie – za wysokie, oczy – stwierdza oczopląs, wypytuje o objawy i stwierdza zapalenie nerwu przedsionkowego, daje skierowanie do szpitala. Zaczęło mnie brać na wymioty, w ciągu 3 godzin wymiotowałem z 7 razy. Tego samego dnia trafiłem do szpitala.

Dostaję kroplówki, tabletki. Trafiam na badania – diagnoza, uszkodzenie obu błędników, paraliż nerwu przedsionkowego, prawdopodobieństwo mikrowylewu. Codziennie samodzielna rehabilitacja, powolne ruszanie głową i oczami. Zbyt szybkie i gwałtowne ruchy powodowały mdłości. Pierwszy dzień w szpitalu, wózek – nie dałem rady swobodnie chodzić. Później pierwsze kroki i krótkie spacery po korytarzu szpitalnym. Powoli z przerwami, zbyt długi bądź szybki spacer powodował mdłości. I tak w szpitalu spędziłem 10 dni samodzielnej rehabilitacji i przyjmowania leków – tabletki i kroplówki.

Po 10 dniach kolejne badanie, oba błędniki nadal uszkodzone, poprawa bardzo mała. Nadal chodzę niepewnie, ale już nie tak jak wcześniej. Zacząłem używać inne zmysły aby trzymać równowagę.

Po wyjściu ze szpitala, leki – Notropil 1200 (1-1-0) i Betaserc 24 (1-0-1). Od momentu jak trafiłem do szpitala minęło 45 dni, do dzisiaj przyjmuje leki. 2 tygodnie temu miałem ponowne badanie błędnika, wyniki – jeden się odbudował, drugi jeszcze nie. Podobno odbudowa błędnika trwa nawet do pół roku.

Pamiętam pierwsze tygodnie po szpitalu – ciężko było funkcjonować. Najgorsza była chyba pierwsza wizyta w supermarkecie, ogrom przestrzeni, towarów, kolorów – nie mogłem tego objąć wzrokiem, wzrok szybko się męczył, przymrużałem oczy, głowa bolała… dopadło mnie zmęczenie. Samo patrzenie było dla mnie ogromnym wysiłkiem. Wszystkie codzienne czynności wykonywałem powoli, ucząc jakby na nowo organizm do funkcjonowania.

Po jakimś miesiącu od trafienia do szpitala czułem się lepiej. Mogłem już funkcjonować, codzienne czynności nie sprawiały mi już problemu.

Funkcjonuję już jednak normalnie, wizyta w markecie nie sprawia mi już problemów, wróciłem do pracy, nie odczuwam już żadnych zawrotów, jednak cały czas na lekach. Nie wykonuje jednak gwałtownych ruchów.

Następne badanie błędnika już za miesiąc, mam nadzieję że już będzie wszystko dobrze. Napiszę o jego wyniku na blogu.

Porada dla chorych – trzeba ćwiczyć, starać się dużo chodzić, trzymać głowę wysoko i patrzeć w dal. Nie mrużyć oczu, przyzwyczajać organizm. Wiem, że na początku jest to trudne, jednak nie można się poddać. Oczywiście jak zaczynają was brać mdłości to zróbcie przerwę.

Przesłanie dla innych – jeżeli widzicie kogoś, kto idzie chwiejnym krokiem, wymiotuje – zachowuje się jak osoba pijana, nie traktujcie go jak pijaka. Ta osoba może być chora, mieć problem z błędnikiem. Zapytajcie co się stało, jak się czuje – wezwijcie pomoc. Uwierzcie, że ten problem może spotkać każdego, tak jak mnie spotkał, choć nigdy wcześniej nie miałem z tym problemu.|

Przyczyny – nie uzyskałem dokładniej odpowiedzi co jest tego przyczyną, najczęściej są to jednak: stres, zmęczenie, lub po prostu wirus.

Wszystkim chorym życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

posted by admin in Zdrowie and have 8 komentarzy

8 komentarzy to “Uszkodzenie obu błędników, paraliż nerwu przedsionkowego, wystąpienie, objawy i leczenie”

  1. Maciej pisze:

    Ja męczę się z uszkodzonym błędnikiem już drugi tydzień i już mam dosyć. Piszesz o ćwiczeniach, czy możesz je opisać, jakie wykonywać, bądź zamieścić listę ćwiczeń jakie trzeba wykonywać, aby błędnik się szybciej odbudował ?

  2. Kafel pisze:

    Ja mam dwa wyłączone błędniki i głuchote ucha lewego z błędnikami męcze się już ponad rok.Chociaź teraz jestem w bardzo dobrej sytuacji bo normalnie chodze i jeżdze samochodem mimo ze nadal mam zawroty głowy ćwiczenia mi bardzo dużo dały ,na początku 2010 roku wogule nie mogłem chodzić. a teraz daje sobie rade systematyczne ciężkie ćwiczenia dały efekty polecam leczyć się na tą dolegliwość w klinice skarżyńskiego świetna opieka ze strony lekarzy i świetny rechabilitant który mi bardzo dużo pomógł dowiedziałem się naprawdę wiele na temat mojej choroby jaki ćwiczeń.Jeśli ktoś z was ma jakieś pytania prosze pisać na maila Sokoll26@wp.pl pozdrawiam.

  3. CARA pisze:

    Ostatnio stwierdzilam, ze dluzsze sleczenie przed monitorem prowadzi do silnych boli oczu i glowy. Staje sie rowniez bardziej spiaca i zmeczona kolejnego dnia.. Chociaż czasami trafia sie na takie fajne posty i ponownie wciagnieta jestem na wiele godzin. Dziekuje autorowi za moje dolegliwosci 😉 Zeby tylko takie byly powody chorob. Do zobaczenie/przeczytania.

  4. ela sob pisze:

    Proszę o pomoc nie mam uszkodzonego blendnika bo na rezonansie wykazalo ze mam ok blednik ale mam podobne objawy tracę równowagę idę jak pijana ale lekarz twierdzi ze blednok mam ok . Wysyła mnie do psychiatry od 2 lat przyjmuje leki antydepresyjne ale nie ma żadnej poprawy . Krótko mówiąc żaden z lekarzy nie potrafi mi powiedziec co mi jest. Proszę o pomoc

  5. madzia pisze:

    witam mam pyt odnosnie zdiagnozowania czy to na pewno blednik…poniewaz jeszcze nikt tego nie stwierdzil to mam pytanie czy na podstawie tomografi glowy mozna stwierdzic czy blednik jest uszkodzony?Pyt poniewaz mam dolegliwosci wskazujace na to..ale nikt tak aprawde nie zdiagnozowal czy to na pewno to mialam zrobiony tomograf wyniki krwi wszystko bylo oK,wiec w szpitalu na sorze zasugerowali sie wczesniejszym badaniem laryngologa i zapisano zwiekszona dawke betasercu nie mowiac nic czy to blednik czy nie….Laryngolog jednak w szpitalu mnie nie badal tylko neurolog stwierdzajac ze wszystko jest ok.Mam zawroty głowy od ponad miesiaca z przerwa tygodniowa w trakcie brania betasercu ale od kilku dni wszystko wraca dodatkowo dodam ze mialam wiele dolegliwosci: oslabienie nie mam na nic sil jest mi czesto niedobrze ,zalewaja mnie poty,bolą uszy,dzis juz nawet mam problemy z czytaniem wszytsko mi sie miesza,,,,jeden laryngolog mowi ze to moze byc to drugi ze to na pewno nie to bo nie mam oczoplasu…nie wiem juz kogo sluchac co brac co robic chodze od lekarza do lekarza jak to zdiagnozowac czy wie cos Pan w tym temacie?

  6. recz pisze:

    Ja tez mialem mri glowy ,i nic nie wykazalo ,aby zbadac blednik konieczne jest badanie vng

Place your comment

Please fill your data and comment below.
Name
Email
Website
Your comment